Pamiętamy, że kiedy miał premierę nasz album medytacji prowadzonych, kilka osób – podczas pierwszych dwóch tygodni – napisało do nas z następującymi wyzwaniami:
- Część z nich ma problem z pamiętaniem o oddechu podczas medytacji
-
Część z obserwowaniem swoich myśli i nieangażowaniem się w nie emocjonalnie
-
Niektóre z tych osób mają problem z jednym i drugim.
Czy to również dotyczy Ciebie? Jeśli tak, dziś mamy dla Ciebie jedną z najskuteczniejszych medytacji, rozwiązujących te dwa wyzwania jednocześnie.
I choć ona może wydawać Ci się prosta, to proszę – nie myl prostego z mało skutecznym. Życie w swojej podstawowej naturze jest proste i gdy idziemy za głosem serca, nie komplikując sobie za wiele – przez głos naszego ego – wtedy właśnie możemy tego pięknego, spokojnego życia doświadczać.
Jak więc „odkomplikować” sobie medytację?
Usiądź tak, jak jest Ci wygodnie. Zamknij oczy i jednocześnie z głębokim wdechem i wydechem powtarzaj sobie w myślach słowo „JEDEN”.
To może w Twojej głowie brzmieć mniej więcej tak:
Na wdechu: „jeeeeeeeeeeee….”
Na wydechu „…deeeeeeennnnnn”
Powtarzaj ten proces z lekką muzyką do medytacji (której znajdziesz pełno na YouTubie) przez 10 minut.
JAKA JEST MAGIA STOJĄCA ZA TĄ MEDYTACJĄ?
– oddychasz głęboko, bez przerw
– myśli nie mają możliwości się dopchać przy skupieniu na cyfrę 1
– wibracja liczby 1 łączy Cię w jedność z całym istnieniem Wszechświata
Pięknych doświadczeń podczas tej praktyki. Daj znać, jak się po tym czujesz. Pomogło?
Zostaw komentarz