Jeśli masz trudność z podejmowaniem głębokich rozmów w relacji ze swoją rodziną, z najbliższą dla Ciebie osobą, z przyjaciółmi lub z samą sobą, bo:

  • trudno Ci mówić o emocjach i nazywać je
  • nie masz pojęcia o czym rozmawiać, poza tym co do tej pory było pozornie ważne, ale nie pogłębiało Waszej relacji
  • nie wiesz, o co pytać Twoją rodzinę, aby wciąż nie mówić o pogodzie, polityce czy religii (lub po prostu nie siedzieć w niewygodnej ciszy i unikać spędzania czasu w jednym pomieszczeniu)
  • emocjonujesz się bardzo przy takich rozmowach lub ta druga strona ma różne skrajne emocje
  • masz wrażenie, że nie jesteś wysłuchiwana, a Twoje potrzeby sama odstawiłaś na dalszy plan
  • wydaje Ci się, że dobrze kogoś znasz, skoro spędzacie obok siebie tyle lat

I MASZ POCZUCIE, ŻE SIĘ OD SIEBIE ODDALACIE – A JEDNOCZEŚNIE MARZY CI SIĘ POGŁĘBIANIE WASZYCH RELACJI I CHCESZ COŚ W TYM KIERUNKU ROBIĆ, ABY WIĘCEJ DOWIEDZIEĆ SIĘ O NICH I O SOBIE

…to ten odcinek podcastu jest dla Ciebie (DLA WAS!)

Nauczysz się z niego, jak prowadzić głębokie rozmowy z Twoją rodziną, w tym z dziadkami, z rodzicami, z mężem, żoną, partnerem, partnerką, przyjaciółmi czy znajomymi – oraz z samą sobą (w formie dialogu wewnętrznego).

A wszystko po to, aby stworzyć jeszcze większe poczucie jedności, bliskości i miłości.

Wierzymy, że ten odcinek wniesie wielką wartość w Twoje życie, jeśli tylko odważysz się wdrożyć w życie wskazówki w nim zawarte.

Życzymy Ci więc z serca pięknych rozmów, które wniosą wiele w Twoje życie i życie Twoich najbliższych. Podziel się tym odcinkiem z innymi, aby również mieli szansę na czułość, otwartość i bliskość.

Sylwia, Honia

***

SŁUCHAJ W SoundCloud LUB POBIERZ NA KOMPUTER

***

OBSERWUJ NAS I SŁUCHAJ W APLIKACJI SPOTIFY

LUB APPLE PODCAST/ GOOGLE PODCAST – wyszukując nazwę WYSOKIE WIBRACJE

***

ODTWARZAJ PRZEZ YouTube

Uzdrawianie niewspierających wzorcówZwiększanie połączenia z wyższą jaźniąOdblokowanie na finanse i wewnętrzne spełnienie

duchowekursy.pl

***

PRZECZYTAJ

W dzisiejszym odcinku podcastu Wysokie Wibracje będziemy rozmawiały o, tym jak możesz ze sobą i z drugą ważną dla Ciebie osobą i innymi ważnymi dla Ciebie osobami prowadzić głębokie konwersacje?

S: A te głębokie konwersacje często mogą nie być proste, albo nawet łatwe, bo proste to są. Mogą nie być łatwe, dlatego, że my jako ludzie mamy coś takiego jak ego i to ego dochodzi do głosu. Oj… jak ono często dochodzi do głosu.

H: Ego to jest taki twór, który wbrew pozorom może stać się naszym przyjacielem i zacząć współpracować z duszą dla jej rozwoju, dla wspólnego rozwoju. Natomiast jeśli tego naszego ego nie umiemy okiełznać, to ono będzie się szarpało w każdą stronę, tylko po żeby być zauważonym, mieć rację i wpędzać nas zazwyczaj w bardzo nieprzyjemne emocje.

S: Kiedy zaczynamy te konwersacje, zwłaszcza na początku z samymi sobą, ponieważ to są te najważniejsze konwersacje, które potem pozwalają nam na głębokie konwersacje z tymi ważnymi osobami w naszym życiu.

To dzieje się wiele różnych, czasami nieprzewidzianych okoliczności, kiedy właśnie to ego dochodzi do głosu i najczęściej dzieje się to wtedy, kiedy dochodzimy już prawie do tego sedna sprawy, tego czegoś co bardzo głęboko było w nas ukrywane i o czym same ze sobą nie chciałyśmy rozmawiać

H: No więc teraz, wiele osób ma taki czas, gdzie jest możliwość do rozmawiania ze sobą i prowadzenia tych głębokich konwersacji i w umyśle, ale także z tą drugą osobą, która siedzi naprzeciwko nas. Więc jeśli spodobał Ci się pomysł prowadzenia takich głębokich rozmów, to fajnie będzie, jeśli na początek włączysz ten podcast na głos, aby ta druga osoba, z którą chcesz rozmawiać też słyszała ten zamysł. Zamysł, który Ci tutaj przedstawimy. Plus różne pomysły, różne sposoby na to, jak można takie rozmowy prowadzić i o co pytać.

S: Dlaczego w ogóle takie rozmowy są ważne. Widzisz, my ludzie, zwłaszcza w ostatnich można powiedzieć trzech, czterech dekadach, kiedy bardzo mocno rozwinął się przemysł, rozwinął się biznes, rozwinęły się media. No to niestety, my ludzie zaczęliśmy uciekać w różnego typu, można powiedzieć w takie pułapki dla nas, dlatego że zamiast głębokich konwersacji, zamiast poznawania siebie i siebie nawzajem, zaczęliśmy używać tych różnych narzędzi, które powodują, że zamiast konwersacji mamy jakąś taką namiastkę, nawet nie poznawania naszych potrzeb.

H: Ja bym nawet powiedziała, że przez te narzędzia jak to nazwałaś, my ludzie wręcz separujemy się od siebie wzajemnie i zakładamy taką formę niewidzialnej zbroi, żeby tylko nie odsłonić się w pełni przed sobą i przed kimś kto przed nami stoi Żeby nie pokazać tych swoich prawdziwych emocji. Zazwyczaj to są emocje, które płyną z wibracji miłości, natomiast zanim do nich dotrzemy to musimy się przez nie mocno przebić

S: A ponieważ tą zbroją zasłaniamy tą naszą główną emocje miłości i te emocje i uczucia, które za nią płyną, no to budujemy taki niewidzialny mur między sobą, potem te nasze konwersacje, które się odbywają nawet w mediach społecznościowych, chociaż ciężko to nazwać konwersacją, to jest bardziej bronienie i obstawanie za swoją racją niż poznawanie innych perspektyw na życie czy na jakieś problemy, które przed nami stają.

H: Dodatkowo ja mam takie wrażenie, że przez to stajemy w takim poczuciu oddzielenia, w takim poczuciu osamotnienia i wszechświat ma różne sposoby na to, aby skierować nas z powrotem na to uświadomienie nam o naszej jedności, o tym, że wszyscy jesteśmy jednością i do tej jedności zawsze wracamy.

S: No więc kiedy już za bardzo stajemy się zabiegani, kiedy za bardzo uciekamy w różnego typu rzeczy, typu Social Media, zajęcia dodatkowe, kolejna praca, telewizja, seriale itd. To wszechświat ma swoje sposoby na to, żeby nas trochę zatrzymać i spowodować, że znowu zwracamy się ku sobie, ku sobie samym i ku drugiej osobie. Ja pamiętam, kiedy byłam dzieckiem i mieszkaliśmy jeszcze z moją babcią to w naszym domu było zawsze dużo ludzi, ponieważ moja babcia gromadziła ich wokół siebie. Z jednej strony to było dosyć ciężkie, bo na 42m2, kiedy jest więcej niż 4 osoby to zaczyna robić się ciasno, ale z drugiej strony, to miało bardzo dużo swoich plusów, dlatego, że my jako rodzina spędzaliśmy ze sobą dużo czasu i nie na oglądaniu telewizji, mimo, że ta telewizja już wtedy była, ale na rozmowach. I jak sobie właśnie pomyślę o tamtych czasach i pomyślę o tamtych ludziach, którzy wtedy byli w tym małym mieszkaniu i pojawiali się, to my się naprawdę znaliśmy bardzo dobrze. Znaliśmy swoje słabe i mocne strony. Znaliśmy swoje potrzeby, marzenia i bolączki. Kuzyni z którymi wtedy miałam dobry kontakt, nadal są tymi osobami z rodziny z którymi mamy takie porozumienie ponad słowami. To właśnie w jaki sposób rozmawiamy i budujemy te relacje na takim poziomie głębokości, też jest zależne na jaką otwartość i na wyłączenie się, bardzo często i oddzielenie od tych rzeczy, które połykają naszą uwagę.

H: Kiedy świat pędzi i pędzisz razem z nim i nagle ten wszechświat albo Twoja wyższa jaźń daje Ci możliwość do tego, aby zwolnić, to możesz twierdzić, że znasz i siebie, i kogoś kto jest na przeciwko Ciebie bardzo dobrze, ale jeśli zdecydujesz się wejść w te głębsze konwersacje i otworzysz swoje serce na to, aby odświeżyć tę wiedzę o sobie i o kimś to może się okazać, że pod tą powierzchnią, która była przez cały czas na horyzoncie jest ogromny skarb. I z tego skarbu możesz czerpać bardzo dużą wiedzę.

S: Tak to jest fajne co powiedziałaś, dlatego, że ja sobie przypominam taką historię, którą mi opowiedziałaś, kiedy odwiedził Cię Twój tato. To było nawet całkiem niedawno i kiedy miałaś taką okazję, żeby spędzić z nim czas 1:1 i spytać go o takie rzeczy, które wydawało Ci się, że znasz

H: I powiem Ci szczerze, że ta historia była też takim pomysłem do powstania tego odcinka podcastu, bo przypomniałam sobie to jak moja mama, była na kilka tygodni za granicą w pracy i mój tata był sam w domu. A ponieważ mieszkamy daleko od siebie to na jego urodziny zaprosiłam go tutaj, do nas, żeby spędzić z nim właśnie ten czas 1:1. I ja pamiętam, że już kilka dni przed jego przyjazdem, kiedy jeszcze nie wiedziałam czy on na pewno przyjedzie, ja już sobie nie chcę powiedzieć spisywałam, ale gdzieś tam z tyłu głowy zapamiętywałam różne rzeczy, o które chcę go zapytać, dlatego właśnie, żeby zyskać to jeszcze głębsze połączenie, a po drugie dowiedzieć się więcej nie tylko o nim, ale też o sobie.

S: No właśnie to jest to co siedzi w mojej głowie i chciałam do tego przejść po tym co mówisz, tak jakbyśmy rzeczywiście były w jednej chmurze wszechświata, dlatego, że to poznawanie tych osób nam bliskich, rodziców, dziadków, ale też rodzeństwa, kuzynostwa, to jest to coś co daje nam wiedzę o nas samych tutaj, w tym wymiarze, w tym wcieleniu i to dla nas, żeby się poznać, żeby zrozumieć bardzo wiele naszych zachowań, wyborów, które czasami są automatyczne, jest niezwykle istotne. I parę takich rozmów, dowiedzenie się, dlaczego np. Twój tato czy ktoś inny z rodziny robi tak a nie inaczej, myśli tak a nie inaczej, jest niesamowitym źródłem dla nas, takim które nawet nie musi nam wiele tłumaczyć, ale pozwala nam wiele zaakceptować.

H: Dlatego właśnie, jeśli już teraz rozumiesz, dlaczego te rozmowy są tak ważne, to w kroku pierwszym zapraszamy Cię do ustalenia intencji. Intencji dla tych rozmów, bez względu na to czy będziesz najpierw prowadzić dialogi wewnętrzne sama ze sobą i podważać różnego rodzaju przekonania, które masz do tej pory w różnych sferach Twojego życia. Czy też zdecydujesz się od razu rozmawiać ze swoimi bliskimi, być może rodzicami, jeśli masz taką możliwość dziadkami albo po prostu z Twoim partnerem, partnerką z Twoimi przyjaciół z Twoimi dalszymi znajomymi. Ustal intencję i od tego zacznij.

S: Taką najlepszą intencją dla każdej rozmowy i budowania relacji jest intencja miłości, dlatego że wszystko co pochodzi z miłości jest dla nas pozytywne i dla innych także. Wiemy też, że to co pochodzi z miłości pochodzi ze źródła. Pochodzi ze wszechświata, a więc jest połączone z nasza duszą, nie z ego i teraz kiedy kierujemy się tą miłością, to też jesteśmy w stanie bardziej otworzyć się na to, że druga osoba ma inną perspektywę i wyraża np. siebie w zupełnie inny sposób. I powiem Ci, że ostatnio wszechświat mi dał taką szansę, żeby poznać mocniej obecnie perspektywę mojego taty. Dlatego akurat, że moja mama trafiła do szpitala i bardzo szybko z takiej osoby, z którą miałam i mam nadal porozumienie ponaddźwiękowe, porozumienie dusz, stała się osobą z którą przez chwilę nie było porozumienia. Dlatego, że akurat to coś co ją dopadło na chwilę, zaatakowało jej mózg. I w tym czasie odnowiłam bardzo szybko taką bliska relację z moim tatą. Zawsze mieliśmy bliską relację, ale ostanio bardziej go oceniałam niż doceniałam. I bardziej podchodziłam do niego z umysłu niż z duszy. I ta sytuacja spowodowała, że znowu skupiłam się na tej intencji miłości, tylko i wyłącznie miłości i to pozwoliło mi zrozumieć bardzo szybko perspektywę mojego taty, Zobaczyć co on widzi, jak widzi, co jest dla niego ważne i też zacząć pytać się go, co jest dla niego ważne, co on czuje i jak on podchodzi do wielu rzeczy, które działy się w życiu moich rodziców.

H: I w tym przykładzie usłyszałeś/usłyszałaś słowa kluczowe. Czyli bardziej doceniać niż oceniać. To z tej intencji i z tej lekcji płynie głęboka mądrość, którą możemy wziąć dla siebie wszyscy. Wiesz, to jest też tak, że my z Sylwią też nie zawsze się zgadzamy i bardzo często podejmujemy różnego rodzaju wymiany zdań. Natomiast, ponieważ ta intencja grania do wspólnej jednej bramki była ustalona odgórnie, to mimo różnicy zdań jesteśmy w stanie zawsze dojść do porozumienia. Jeśli ego próbuje przejąć kontrolę nad którąś z nas, to wtedy są trzy szybkie pytania od tej drugiej i ta pierwsza się nagle tak stawia do pionu i wie, że właśnie w tym momencie to nie wyższa jaźń i to poczucie jedności przemawiało przez nią, tylko poczucie oddzielania i tego stawiania takiej granicy i zbroi. W związku z tym w momencie, kiedy usiądziesz z tą drugą osobą i podejmiesz tą chęć głębokiej rozmowy, to ustalcie tę intencję miłości przede wszystkim i także jeśli pojawi się jakiś trudny temat to ustalcie sobie, że gracie do wspólnej bramki i jeśli jest jakiś problem, to jest problem przeciwko Wam i Wy przeciwko problemowi a nie wy przeciwko sobie.

S: I to co powiedziała Honorata, to są dwie tak naprawdę najważniejsze intencje. Budowania relacji. Jest jeszcze jedna taka rzecz, którą ja zaobserwowałam zarówno patrząc np. na moich rodziców, ale też na przyjaciół, czy też właśnie nawet na sposób w jaki my budujemy razem biznes z Honoratą, czy w ogóle na osoby, które nas otaczają, że kiedy jest nam bardzo dobrze, kiedy wszystko można powiedzieć dzieje się tak jak sobie wyobrażamy, bo zawsze dzieje się dla naszego dobra. Natomiast dzieje się tak, że my to akceptujemy, jest super, wow, rozwijamy się, wszystko się rozwija i w ogóle.

H: Rzygamy tęczą.

S: Dokładnie. To wtedy mamy taką tendencją do skupiania się na takich pierdołach. Czyli zamiast skupiać się na istotnych rzeczach w naszych relacjach i na docenieniu właśnie i na miłości do siebie, na poznawaniu się jeszcze mocniej i lepiej i na pomocy sobie w tym, żeby rozwijać się cały czas i żeby te nasze dusze mogły rzeczywiście do wspólnej zbiorowej świadomości dokładać jeszcze więcej. To jakoś tak dziwnie po prostu nie możemy zaakceptować tego, że jest dobrze i może być jeszcze lepiej, tylko szukamy sobie taki pierdół, na których się skupiamy w drugiej osobie. Czyli takich rzeczy na zasadzie, wiecie, jest wszystko zrobione, tak fizycznie mówiąc, z umysłu, a my znajdziemy ten jeden paproch, który nie został odkurzony na przykład. Mamy osobę, która rzeczywiście o nas dba i można powiedzieć jest po prostu takim filarem, wsparciem, jest rzeczywiście tą osobą daną od wszechświata z którą mamy coś razem dalej robić, a my postanawiamy jednak znaleźć tą jedną dziurę we wszystkim i skupiać się na tej jednej dziurze.

H: I to ciekawe, bo ta jedna dziura, to nie jest dziura w tej osobie, tylko to jest dziura w naszym przekonaniu, które jeszcze nie zostało uzdrowione. I tym optymistycznym akcentem przejdziemy teraz do przykładów tego o czym możesz rozmawiać, zamiast uciekać w różne inne rozpraszacze.

S: A więc, jeżeli rozmawiasz ze swoją rodziną, zwłaszcza z rodzicami i dziadkami to i dla Ciebie i dla nich jest naprawdę bardzo to dobre i nawet bym powiedziała konieczne, żeby porozmawiać o ich dzieciństwie i o ich lekcjach z dzieciństwa, o takich ich dobrych momentach.

H: Właśnie. Ponieważ nasi dziadkowie, szczególnie, ale też wielu naszych rodziców żyło w dość trudnych i ubogich czasach. Właśnie dlatego tak ważne jest to, żeby zapytać ich o te dobre momenty, o te dobre chwile które pamiętają. O najważniejsze momenty, które cały czas są z nimi.

S: I ja znowu się tutaj odniosę do mojej babci, dlatego, że już niejednokrotnie wspominałam, że to było dla mnie bardzo bliska osobę i jest nadal energetycznie. Ja miałam tę szansę, że do 12-13 roku życia mieszkaliśmy właśnie razem z moją babcią – mamą mojej mamy i bardzo dużo czasu z nią spędzałam. I ona opowiadał mi naprawdę wiele, wiele historii. I oczywiście, im byłam starsza tym poznawałam więcej szczegółów z jej życia, też historie związane z przeżyciem wojny jako dziecko. Ale kiedy byłam młodsza i kiedy byłam mała, to ja naprawdę nie pamiętam, żeby moja babcia opowiadała mi jakieś negatywne historie ze swojego życia. Zawsze nawet jeżeli opowiadała mi historie z wojny, to powiadała mi te pozytywne historie. Dzieliła się tym, jak miłość z jej starszą siostrą, sprawił, że ocalały w wojnie. Jak np. przyszywana ciocia, która je znalazła gdzieś tam przy wychodzeniu z Warszawy po powstaniu, przygarnęła je i zajmowała się nimi 2 lata. Także tego typu historie we mnie od dziecka np. budowały takie przekonanie, że człowiek jest dla człowieka. A nie przeciwko człowiekowi.

H: Wiesz to może być tak, że te starsze osoby z którymi będziesz chciała podjąć te głębsze rozmowy mogą z automatu wchodzić w te negatywne kwestie różnych historii z ich czasów młodości czy dzieciństwa. I to jest Twoim zadaniem jako osoby rozwijającej się, aby po pierwsze nie negować tego, nie stopować tego, ale z drugiej strony świadomie przekierowywać też znów na te ważne i pozytywne chwile. Bo kiedy będziesz to robić to dasz tym osobom, ale też sobie taką możliwość podniesienia wibracji. I możesz nawet sama przy tym opowiedzieć o swoich, różnych wspomnieniach i np. o tym, że początkowo kiedyś jako dziecko odbierałaś to jako coś negatywnego i być może nawet stało się Twoją traumą, ale kiedy zaczęłaś z tym pracować to zaczęłaś na tę historię patrzeć inaczej. I dzięki temu nie tylko stajesz się takim dziennikarzem dla tej osoby, ale też nauczycielem.

S: A więc można powiedzieć, że Ty stajesz się nauczycielem dla tej osoby, z którą rozmawiasz i ona też jest Twoim nauczycielem. Dlatego, że przekazując Ci swoje różnego typu doświadczenia, czy też to jak patrzyła na świat, jakie lekcje odebrała też staje się Twoim nauczyciele i to też jest taki kolejny krok, że kiedy już poznasz historie, poznasz różnego typu lekcje z dzieciństwa to fajnie jest dowiedzieć się o tym np. kto był mentorem, kto był nauczycielem dla tej bliskiej osoby. To też dla Ciebie będą pewne przykłady tego, jakie cechy osobowości np. dla Twojego dziadka czy babci w ludziach były kiedyś istotne, kiedy był, czy była młoda. I to też Ci powie wiele o nich jako ludziach. Jak będziesz patrzeć na nich teraz np. na co zwracają uwagę i kto jest dzisiaj dla nich autorytetem i kiedyś to zobaczysz też ich ścieżkę taką albo rozwoju albo w drugą stronę, tego, że poszli w być może jakąś ciemną stronę, ale też to pozwoli Ci  zrozumieć te historie które poznasz to co kiedyś było dla nich ważne, to co dzisiaj jest dla nich ważne, pokaże Ci całe spektrum, cały obraz trójwymiarowy tego dlaczego dzisiaj jest tak jak jest.

H: I znów, jeśli te historie będą szły w jakąś negatywną stronę, to możesz zapytać jako osoba świadoma czy te lekcje, które wtedy odebrali od swoich nauczycieli, mentorów, od swoich rodziców, czy te lekcje wciąż uznają za aktualne. Szczególnie w obliczu szybko zmieniającego się świata. Czy dali sobie taką możliwość do tego, aby zaktualizować te lekcje i przyjrzeć się im ponownie.

S: I znowu możesz pokazać swoją perspektywę na to wszystko właśnie, jak Ty Twoimi oczami dzisiejszymi, z zupełnie innego miejsca i okoliczności widzisz to wszystko. Będziesz mogła też sobie doprecyzować i zmienić myślę bardzo często to jak oceniasz, bo bardzo często my swoich bliskich oceniamy, chcąc nie chcąc, właśnie wychodzimy z tą ocenę i np. mówimy, że ktoś o nas nie dba albo dziadkowie nie dbali o naszych rodziców, a to może właśnie wynikać z tej całej historii, która za tym stoi i z tego kto jakiego miał mentora i nauczyciela.

H: Ja osobiście wierzę, że jest przed Tobą wiele pięknych rozmów i wiele głębokich wglądów, jeśli tylko masz taką możliwość, żeby z tymi dziadkami i tymi rodzicami porozmawiać.

Natomiast jeśli jest też tak, że te osoby już odeszły z Twojego życia, to możesz się z nimi połączyć Twoim polem serca. Bo widzisz w tym naszym magicznym miejscu, w podświadomości, mamy dostęp do wszelkich odpowiedzi, których szukamy. Więc jeśli zaczniesz zadawać do podświadomości różnego rodzaju pytania tak jakbyś faktycznie z tymi osobami siedziała naprzeciwko w Twojej wyobraźnię oczywiście, to możesz otrzymać wiele pięknych wglądów i odpowiedzi. I jeśli tylko uwierzysz, że one przyszły do Ciebie z jakiegoś powodu właśnie po to żebyś mogła odkryć to głębsze połączenie i zrozumieć bardziej skąd coś teraz w Twoim życiu wynika, to dostaniesz naprawdę dużo fajnych informacji.

S: Dlatego zachęcamy Cię też do tego, żeby w takim czasie, kiedy masz więcej tego czasu i możesz to zrobić, to żeby usiąść sobie z tymi bliskimi osobami, które są albo też usiąść w ciszy w tym polu serca i odbyć taką konwersację. Dlatego, że to pomoże Ci nie tylko zrozumieć siebie, ale też popracować nad wieloma programami np. takimi rodowymi, które są przekazywane z pokolenia na pokolenie i dopóki nie zadasz pewnych pytań i nie usłyszysz na nie odpowiedzi na żywo, czy też za pomocą przekazu, gdzieś tam w Twojej podświadomości, to będziesz czuła taką pustkę, albo taką dziurę. Nie będziesz wiedziała w którym kierunku iść. Skąd pewne rzeczy są w Tobie i to też jest niesamowite dlatego, że ja mam to szczęście, że mogę towarzyszyć moim rodzicom w takich odkryciach i bardzo często poprzez właśnie rozmowy o ich dzieciństwie, o tym co pamiętają, jakie wydarzenia były w ich życiu znaczące i przez zadanie im paru pytań sprawiam, że oni zmieniają pogląd na to co kiedyś się wydarzyło albo mają takie “Aha, to dlatego np. w swoim życiu robiłam to i to” To się staje dla nich zrozumiałe i możliwe do zmiany bardzo często.

H: No dobrze, to teraz jeśli już wiesz o czym rozmawiać z twoimi dziadkami, czy też rodzicami to o czym możesz rozmawiać z twoimi najbliższymi z twoim partnerem, partnerką przyjaciółmi. Tutaj też mamy wiele ciekawych przykładów o tym czego możesz dowiedzieć się, nie tylko o nich, ale też o sobie.

S: Niedaleko jak kilka godzin wstecz miałyśmy takie fajne spotkanie w troje przyjaciół, bliskich bardzo. I ta nasza trójka to mogę powiedzieć jesteśmy takimi ludźmi, którzy nie mają przed sobą tajemnic. I naprawdę rozmawiamy o wszystkim, ale przede wszystkim zawsze pojawia się temat tego, co jest dla nas ważne na teraz, jeśli chodzi o nasz rozwój. Jak odczuwamy np. wydarzenia, które się dzieją. Jak je przeżywamy emocjonalnie. Co to w nas powoduje i co to w nas zmienia.

H: Przy takich rozmowach, które my mamy w zwyczaju odbywać dość często, przy okazji różnych okoliczności, nie widzimy się dłużej to gdzieś tam nadrabiamy te rozmowy na messengerze. Bardzo często jest tak, że energetycznie w jednym czasie przeżywamy podobne rzeczy. Każdy w swoim ogródku. Jeśli na przykład ja mam jakieś lekcje związane z rodziną, to Jaś przyjeżdża po chwili i mówi, że on ma lekcje związane z rodziną. Jeśli któreś z nas ma lekcje związane ze zdrowiem to on przyjeżdża i mówi, że ostatnio radził sobie ze zdrowiem i to jest niesamowite, bo to połączenie dusz jest tak widoczne właśnie w takich relacjach.

S: Ale co też jest ciekawe to mamy podobne lekcje, ale często mamy różne wnioski z tych lekcji dla siebie. I kiedy opowiemy już sobie ok. tak w ostatnim tygodniu np. odczuwałam ból głowy tu i tu. I jest wtedy “No ja miałem podobnie, no ja miałam podobnie”. Potem idziemy dalej, co z tego wynieśliśmy, co to nam powiedziało o nas. I właśnie te lekcje dla nas i te wnioski bywają różne. I też zaskakujemy się po prostu tym dlatego, że nagle okazuje się, że przychodzi do nas od wszechświata taka informacja, co jeszcze mamy zrobić, co jeszcze mamy zrealizować, żeby pójść o krok dalej.

H: Tak, czyli te wnioski się wręcz uzupełniają. Czyli jeśli my nie dojdziemy do jakiejś głównej lekcji, głównego przesłania związanego z naszą sytuacją, to właśnie przyjeżdża Jaś i przestawia nam swoją wizje swojej lekcji i uzupełnia nam naszą perspektywę na nasz własny temat. Właśnie dlatego jeśli teraz masz taką możliwość to zapytaj Twoich najbliższych, tą osobę, z którą spędzasz najwięcej czasu co jest dla niej ważne, co jest dla niej ważne na teraz. Jak patrzą dziś na możliwość swojego rozwoju i w jakim kierunku jeszcze chcieliby się rozwijać.

S: Inne tematy, na które możesz rozmawiać ze swoimi przyjaciółmi i bliskimi to są takie rzeczy, które mogą Cię zaskoczyć, bo często wydaje nam się, że znamy już się parę lat, czasem paręnaście i że wiemy o sobie wszystko, aż tu nagle przy jakiejś kolejnej “entej” kawie, przy dyskusji na jakiś temat ta bliska nam osoba, ten przyjaciel czy przyjaciółka czy nasz partner albo partnerka mówią nam, że wiesz co np. ja to kiedyś chodziłam sobie po wybiegu i przygotowywałam się do tego aby być modelką.

H: Tak i to jest o mnie! Dosłownie. Ja kiedyś np. chodziłam na różne zajęcia z chodzenia po wybiegu i faktycznie po tym wybiegu chodziłam. Miałam wtedy nie wiem, 15-16 lat i to była taka moja chęć poznawania świata. Ja wtedy mogłam jechać do miasta poznać innych ludzi. To było ciekawe doświadczenie. Miałam wtedy piękną figurę i długie włosy. Miałam wtedy włosy do pasa. I pamiętam, że kiedy opowiedziałam właśnie moim najbliższym znajomym i przyjaciołom tę historię to patrzyli na mnie jak na UFO. Ale z drugiej strony była to też dla nich jakaś informacja o tym, właściwe o czym?

S: O tym jaką drogę poszukiwania siebie też przechodziłaś. I jak wielu rzeczy czasem potrzebujemy spróbować, żeby poznać siebie po prostu. Ja myślę, że to też jest taka historia jak moja, kiedy opowiadam, że byłam rok w szkole biblijnej.

H: No w Stanach. Tak, wiele osób to jeszcze dziwi. Ja musiałam parę razy tę historię usłyszeć, aby w końcu poznać w pełni Twoją perspektywę. Dlaczego w ogóle tam pojechałaś.

S: Takich historii Twoi znajomi, Twoi przyjaciele, bliscy mają na pewno bardzo dużo i to jest tak, że często ta potrzeba opowiedzenia historii pojawia się właśnie dlatego, że: A- znamy się już lepiej i ufamy sobie, B- po prostu zauważamy, że opowiedzenie tej historii pozwoli innym przerobić pewne rzeczy.

H: I Nawet jeżeli wydaje się Tobie, że Twoja historia jakaś z dawien, dawna może dla kogoś być nieinteresująca i mało ważna, to jest to Twoja perspektywa, która być może jest dość ograniczająca. Pozwól tym osobom wyciągnąć własne wnioski. Pozwól tym osobom doświadczyć nowej strony Ciebie.

S: Ja też bardzo lubię rozmawiać w takim gronie osób, które rozumieją i czują przede wszystkim, że jest coś więcej poza życiem tu i teraz o przekazach w snach, książkach w medytacjach czy też w ćwiczeniach oddechowych, czy po prostu byciu w ciszy. To są zawsze niesamowite rozmowy dlatego, że to jest taka magia, która zaczyna się dziać.

H: Ale Ty, jeśli nas słuchasz to możesz nie mieć takiego grona, z którym możesz rozmawiać o magii, o snach, o wglądach intuicyjnych, o medytacji. Nie wiem tego, ale tak poczułam, że mam to powiedzieć. Nadal możesz dać sobie prawo do tego, aby pokazywać tę część siebie osobom, które nie mają o tym pojęcia i być może myślą, że to jakaś sekta i że wariujesz i że trzeba podać Ci coś na uspokojenie. Nie bój się zdjąć tej fasady i tej zbroi i pokazać, że to jest dla Ciebie temat ważny. Bo jeśli będziesz to jasno komunikować to ktoś w końcu zda sobie sprawę, że po pierwsze masz do tego prawo, po drugie, że może warto jednak uznać, po trzecie może warto jednak posłuchać, po czwarte, skoro to zmienia Twoje życie, to może jednak coś w tym jest i warto coś z tym zrobić. Inny temat, który możesz poruszyć z Twoją bliską osobą albo bliskimi znajomymi, przyjaciółmi to co jeszcze taka osoba na pewno chciałabym w swoim życiu zrealizować i wie albo gdzieś w środku siebie wierzy, że jej się to uda. Czyli po prostu zapytaj kogoś o najważniejsze plany i marzenia, które być może ktoś odkładał na bok przez długi czas, ale dziś wie, że chce do nich wrócić.

S: To są bardzo motywujące rozmowy. Dlatego, że czasem nam samym wydaje się, że te nasze marzenia, czy jakieś cele, które chcemy zrealizować to jest takie tam coś malutkiego. A kiedy dzielimy się tym z drugą osobą, to ta druga osoba robi takie – WOW – naprawdę to jest Twoje marzenie? To jest niesamowite. I okazuje się, że to podzielenie się swoim celem, swoim marzeniem z drugą osobą powoduje, że ona nabiera odwagi, żeby jej marzenie, które gdzieś tam odkładała sobie na dolną półkę, albo jej ego mówiło, że to nie jest możliwe w ogóle do zrealizowania, że to jej marzenie wypływa na powierzchnię. Ona zaczyna Tobie opowiadać o tym właśnie co chciałaby w życiu zrealizować i zaczyna zyskiwać wiarę w to, że jest to możliwe.

H: Czasem też znamy kogoś tak długo, że wydaje nam się, że jakieś marzenie, które ktoś nam opowiedział bardzo dawno temu nadal jest aktualne a może się okazać, że zupełnie nie. Po drodze zmieniły się priorytety i zmieniły się też marzenia. I jeśli usłyszysz od kogoś takie marzenie, to zastanów się w jaki sposób możesz tę osobę jeszcze bardziej zachęcić do tego, aby mogła je dla siebie zrealizować.

S: Ale znowu też, co jest tutaj istotne, bo też czasami jest taka tendencja, że znamy się wiele, wiele, wiele lat i ktoś nam 15 lat temu powiedział o tym, że jego marzeniem jest np. zbudowanie sobie domu pod Warszawą. No i okazje się po 15 latach rozmawiamy i wypływa ten temat. “O kiedyś tam opowiadałeś mi, że z rodziną chcesz zamieszkać pod Warszawą”. No i po tym okazuje się, że ta osoba mówi “Wiesz co, nie, to nie jest już moje marzenie, my tak naprawdę teraz to pakujemy plecaki i będziemy przez 2 lata podróżować po świecie”. Kiedy nasze ego dochodzi do głosu no to oczywiście włącza nam się ocena na zasadzie – jak to? Miałeś przecież takie marzenie i teraz chcesz podróżować po świecie? Chyba coś Ci odbiło.

H: I tu właśnie warto wrócić do tej pierwotnej intencji, którą się ustaliło na początku podejmowania tej głębszej konwersacji. Niektóre osoby mogą sobie nawet napisać kartkę i przykleić gdzieś w widocznym miejscu, żeby w momencie, kiedy pojawiają się jakieś nieprzyjemne emocje i ego zaczyna się szarpać i chce mieć rację i chce coś udowodnić, to właśnie skierować się znów do tej intencji.

S: Bo wiesz prawdopodobnie jest tak, że ego, może nie Twoje, ale tej osoby, która zaczyna tak reagować wyrywa się dlatego, że ona sama może mieć takie marzenie, żeby podróżować po świecie i może nawet nie mieć tej rodziny, ale znajdywać sobie wymówki, żeby tego nie robić. A tutaj siedzi z kimś kto ma tę rodzinę, ma takie przyziemne marzenie tak, takie tłumaczenie jak dom, a nagle wyrusza z plecakami w dwuletnią podróż a może ma dwoje dzieci i ogólnie teraz dobrą pracę i to wszystko zostawia, bo wszyscy uznali, że wolą być niż mieć. Bo wolą doświadczać. I teraz można zapędzić się w taką właśnie ocenę i w to, żeby bronić też troszeczkę siebie i tego, dlatego my żyjemy tak jak żyjemy. A można z pozycji miłości, nie wypominać komuś tego, że kiedyś miał takie a nie inne marzenie i go nie zrealizować, więc w ogóle kiepsko, słabo i w ogóle bez sensu. Tylko powiedzieć wow! to jest niesamowite! Bo to pokazuje jak bardzo zmieniło się przez te lata. I wziąć to po prostu za coś pozytywnego i wesprzeć tę osobę w jej nowym marzeniu, dlatego że po to jesteśmy bliską osobą dla kogoś. Po to jesteśmy przyjaciółmi, żeby dawać sobie siłę i żeby się wspierać.

H: Inny temat, który możesz podjąć z bliskimi Ci osobami to, jak radzą sobie z presją. Z presją być może związaną z pracą, być może związana z rodziną, czasem albo jego brakiem. I zapytaj też czego te osoby oczekiwałyby od Ciebie, co możesz zrobić, czego dziś robisz mniej albo czego się w ogóle nie domyślasz. I to jest taki temat, przy którym może powstać jakaś burzliwa rozmowa. I intensywna wymiana zdań. Jeśli tak będzie, jeśli zdecydujesz się podjąć takie temat. To weź pod uwagę, to co mówiłyśmy na początku: po pierwsze intencje, a po drugie, że to co się pojawia przed Tobą, może być dla Ciebie ważnym lustrem, ważną informacją na temat Ciebie. I nie musisz się przy tym bronić, bo jeśli pierwotna intencja jest wynikająca z miłości, to jest dla Ciebie ogromna i niesamowita możliwość do wzrostu, do podniesienia swoich wibracji i przyjrzenia się też pewnej formie cienia w Tobie. A kiedy wychodzi na wierzch jakiś cień, od którego długo odwracaliśmy wzrok albo przed którym się broniliśmy z całych sił. Oczywiście pojawią się nieprzyjemne emocje. I dobrze, że się pojawią. Bo właśnie w takich momentach możesz wejść w rolę obserwatora samej i samego siebie, ku temu, aby w ten cień wpuścić więcej światła.

S: I tez nie bój się tego, że pojawią się między Wami różnego typu różnice, różnice zdań tak jak Honia mówiła tutaj w tym podcaście. My naprawdę bardzo często mamy zupełnie inne perspektywy na ten sam temat i podobnie jest z naszymi znajomymi. Podobnie jest też w rodzinach, ale skorzystaj z tego, że masz obok siebie osobę, która jest świadoma i ma inną perspektywę, bo to daje Ci możliwość na poszerzenie swojej filozofii życia. Właśnie zapytanie się tej bliskiej osoby o to, na czym opiera swoją filozofię życia. Skąd to w ogóle wynika. Skąd zrodziły się np. jej przekonania i wierzenia pozwoli Ci i lepiej poznać tę osobę, ale też dzięki poznaniu tej innej perspektywy poszerzyć swoją perspektywę życia i albo włączyć pewne przekonania, czy pewną perspektywę do swojego życia albo zaakceptować ją i stanąć obok niej ze swoją perspektywą bez konieczności przekonywania kogokolwiek do tego co Twoje.

H: To może być nawet dosłownie osobny wątek, osobny temat. Czyli zapytanie na czym opiera się filozofia życiowa tej osoby. Inny temat, którego wiele osób się boi dotykać, to jest pytanie o to, czy ktoś ma jakąś traumę z dzieciństwa, którą chce się z Tobą podzielić. Która jest być może przerobiona już na poziomie umysłu i serca a być może nie.

S: Oczywiście, jeśli chodzi o takie grube tematy, to to nie jest tak, że my ludzie nawet Ci przebudzeni chcemy dzielić się tym tak od razu. Otwarcie ze wszystkimi, dlatego, że często, nawet jeżeli są to przerobione tematy to nadal gdzieś mogą budzić w nas, na samym początku różne negatywne emocje. Ale kiedy już w relacji czujemy się swobodnie i komfortowo i wiemy, że ta druga osoba jest dla nas i mamy taką świadomość i też czujemy po prostu tę miłość płynącą z drugiej strony to wtedy jest nam łatwiej, ale też wiemy, że dzieląc się np. taką traumą, którą przeżyliśmy możemy pomóc drugiej osobie jej wyjść ze swojej historii, którą ktoś przeżył w dzieciństwie.

H: Przy tego typu rozmowach na temat traum, na Tobie jako osobie pytającej, spoczywa też duża odpowiedzialność, aby wykazać, się miłością nie tylko w momencie rozmowy, ale w momencie, kiedy w innym przypadku przy okazji innej rozmowy ta osoba będzie dla Ciebie lustrem. Bo wtedy będziesz stać przed wyborem czy tę hostorię zachować dla siebie i być miłością czy w jakiś sposób przez ego próbować tę historię wykorzystać przeciwko tej osobie. Bo widzisz, ktoś decyduje się i być może Ty wobec kogo decydujesz się na zdjęcie z siebie tej warstwy zbroi. Więc pamiętaj o tej intencji miłości nie tylko w czasie rozmowy, ale też po niej.

S: Koniec końców każda konwersacja, którą prowadzimy z innymi ludźmi, jest taką kalką tych konwersacji, które potrafimy prowadzić ze sobą. Jeśli potrafimy prowadzić z samymi sobą szczere i głębokie konwersacje, czasami takie które powodują łzy, czasami takie które powodują walkę ego z duszą, czasami takie które powodują, że chcemy się głęboko pod ziemię zapaść i zakopać. Jeżeli potrafimy prowadzić tego typu rozmowy ze sobą to o wiele łatwiej jest nam prowadzić tego typu rozmowy z innymi ludźmi.

H: Jak więc dziś wyglądają Twoje rozmowy z samą sobą? W jaki sposób je przeprowadzasz i czy te rozmowy odbywają się w uważności? Czy kiedy jakiś dialog wewnętrzny się w Tobie odbywa to czy dołącza się do niego Twoja dusza, aby przekierować ten niespokojny strachliwy umysł w większy spokój, zrozumienie i poczucie jedności. Jedności ze wszystkim co jest.

S: Życzymy Ci większej uważności, spokoju i umiejętności bycia w ciszy i korzystania z czasu, który jest Ci dany.

H: A ponad wszystko życzymy Ci głębokich rozmów z Twoimi bliskimi. Do usłyszenia w kolejnym odcinku podcastu Wysokie Wibracje.